Gdy na samym początku pisałem o Szafranowie i sanatorium pokazywałem dwie pocztówki z sanatoryjnymi widokami. Teraz pokazuję kolejne, bo nie tylko Antoleniek żegna się z Szafranowem, ale i ja. Oto wielkimi krokami zbliża się premiera monodramu.
To widok ogólny sanatorium.
A to widok jednego z domków…
To jedyne zdjęcie Antoleńka z kuracjuszami. Który to Antoleniek? Oczywiście ten uśmiechnięty. Stoi pierwszy z prawej w czapce z daszkiem na głowie, z wąsami i laską w prawej dłoni. Urodę kacapek opisanych przez niego, jako „strasznie szpetne” pozostawiam czytelnikom.
A tu link do strony o Szafranowie w rosyjskiej Wikipedii. Można tu zobaczyć mapę z zaznaczonym miejscem gdzie leży Szafranowo.
Tu z kolei link do jednego z serwisów reklamujących istniejące po dziś dzień Sanatorium w Szafranowie.
A na koniec niespodzianka. Tak dziś wyglądają domki sanatorium, w którym sto lat temu leczył się z gruźlicy Antoleniek. Fotografie zrobił Anatoly Kvasov i zostały zaczerpnięta z istniejącego w sieci jego albumu fotograficznego.
A tak wygląda brama do kurortu. Kiedyś carskiego, potem radzieckiego, a teraz rosyjskiego.