„Listy do Skręcipitki” na stulecie Mokotowa

Mój monodram „Listy do Skręcipitki” będzie można zobaczyć podczas obchodów stulecia Mokotowa. W końcu autor listów – Antoni Adamski to chłopak z Mokotowa, zaś pierwsze listy powstały, gdy Mokotów nie był jeszcze w granicach Warszawy.

16 marca g. 18:00
Multimedialna Biblioteka dla Dzieci i Młodzieży XXXI

ul. Tyniecka 40
02-621 Warszawa
tel. +48 22 6464649
http://mbddim.pl

wstęp wolny

Rejestracja rusza 1 marca. Dokładne informacje na stronie placówki w zakładce kalendarz.

W Irkucku

W Irkucku przyjęto nas bardzo miło. Tamtejszym Polakom przywieźliśmy kawałek Polski. Niestety ze względu na warunki nie mogliśmy pokazać spektaklu tak, jak byśmy chcieli. Było to bardziej markowanie niż gra, ale i tak na zgromadzonej publiczności w liczbie ponad 100 osób treść i cały przekaz zrobiły ogromne wrażenie.
Nie mam też niestety zdjęć z wydarzenia, poza jednym swoim na scenie i drugim przed budynkiem teatralnym, ale nie było ku temu wszystkiemu warunków.

Listy lecą do Irkucka

Miło mi poinformować, że monodram zostanie pokazany Polakom w Irkucku na zaproszenie i w ramach 25-lecia polonijnej organizacji „Ogniwo”. Będzie to miało miejsce 18 września o g. 18:00 czasu miejscowego na scenie Domu Aktora w Irkucku. Już 16-go wylatujemy we dwójkę wraz z Małgorzatą Karoliną Piekarską (scenarzystką i producentkę) na drugi kontynent, czyli do Azji. Jak przyjmą nas tamtejsi Polacy, potomkowie polskich zesłańców?

Zapraszam do teatru Druga Strefa

Już w najbliższą sobotę wszystkich z Warszawy i okolic na pierwszy spektakl w 2015 roku.

28 lutego g. 20:00

Teatr DRUGA STREFA 
ul. Magazynowa 14a.
Warszawa

Bilety w cenie 30 zł (normalny) i 20 zł (ulgowy)

I tak tylko przypominam, że od 30 czerwca 2013 roku spektakl był pokazywany m.in. w Kutnie, Wrocławiu, Gdańsku, Krakowie, Warszawie w czasie obchodów Święta Niepodległości na scenie Muzeum Niepodległości, a także w Wilnie gdzie zamykał II festiwal monodramu Monowschód w słynnym „Teatrze na Pohulance” i wreszcie w Chorzowie w „Teatrze Rozrywki” wygrywając tam „5. Obserwatorium Artystyczne Entree”.

Profesjonalizm wykonania, świadomość użytych środków teatralnych

Otrzymałem dziś list następującej treści:

„Jury 5. edycji Obserwatorium Artystycznego ENTRÉE pracowało w składzie: Katarzyna Aleksander-Kmieć, Ewa Dąbek-Derda, Łucja Ginko i Stanisław Ruksza.
Decyzją Jury, laureatem został Zacharjasz Muszyński i spektakl Listy do Skręcipitki, który zdobył uznanie Jury za „profesjonalizm wykonania, świadomość użytych środków teatralnych i ciekawy materiał wyjściowy”. 
Wyróżnienie otrzymuje Grupa Macieja Cierzniaka za 622 upadki – Jury szczególnie doceniło muzykę oraz reżyserię
Aktywny Obserwator: Grzegorz Bednarski
Faworyt publiczności: Grupa Macieja Cierzniaka 622 upadki
Laureatom i finalistom serdecznie gratulujemy!”

Recenzja po spektaklu w Chorzowie

szafranowo-kuracjuszeNa portalu teatralny.pl ukazała się recenzja „Listów do Skręcipitki” pokazywanych niedawno na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie. Recenzentka Magdalena Tarnowska napisała m.in.

„Spektakl Listy do Skręcipitki został zrealizowany trochę pod prąd, na przekór obowiązującym trendom. (…) Muszyński po wyjściu na scenę siada na stosie walizek, zakłada okulary i zaczyna opowiadać o sprawach zwykłych i codziennych. Ze szczegółami opisuje najpierw podróż, potem pobyt w sanatorium; skarży się na nudę, zachwyca górskimi kwiatami. W pełni wybrzmiewają emocje przelane na papier sto lat temu. Monolog Muszyńskiego z czasem zaczyna składać się z samych wątpliwości, staje się dręczącym pytaniem o możliwość powrotu narratora do kraju i żony. Niektóre wypowiedzi zachowują kształt listu: rozpoczynają się od bezpośredniego zwrotu do adresatki, kończą sformułowaniem „Twój Antek”. Wszystkie fragmenty składają się jednak na spójną historię. Jej rekonstrukcję dookreśla dokumentalny film, który został wyświetlony po spektaklu. Ten film angażuje w opowieść o wiele bardziej od samego przedstawienia, ale wynika to raczej ze specyfiki filmowej narracji aniżeli z błędów inscenizacyjnych.

Listy do Skręcipitki zabierają widza w podróż do świata fizycznie już nieistniejącego. Pozostały po nim wspomnienia ówcześnie żyjących ludzi i przedmioty-rekwizyty. Stare walizki, turecki dywan, zabawkowa kolejka na baterie, którą z mroku wydobywa snop światła. Ta kolejka, będąca symbolem czasów minionych, w połączeniu z muzyką sprzed wojny niejako ustawia nostalgiczny sposób odbioru Listów do Skręcipitki. Aby jak najwierniej oddać realia epoki, twórcy skupiają się na detalach: niektóre rekwizyty są autentyczne (np. książeczka czy okulary), inne (jak np. trzyczęściowy garnitur, uszyty według wzoru z 1913 roku) stylizowane na takie sprzed stu lat. Scenografia, chociaż oszczędna, dobrze koresponduje z formą monodramu. Tęsknota, którą przepojone są zdania, i melancholijny efekt swoistego zawieszenia między było a jest tworzą niezwykły nastrój, będący obok interesującej interpretacji najmocniejszym punktem inscenizacji.”

Całość recenzji do przeczytania pod adresem:

http://teatralny.pl/recenzje/pociag-do-przeszlosci,807.html

Przede mną Entrée

W najbliższą środę monodram zostanie pokazany na scenie Teatru Rozrywki w Chorzowie. W imieniu swoim, reżyserki Małgorzaty Szyszki, scenarzystki Małgorzaty Karoliny Piekarskiej oraz organizatorów festiwalu zapraszam do Chorzowa.

19 listopada 2014 g. 19:30
Chorzów
Teatr Rozrywki (mała scena)
ul. M. Konopnickiej 1

Wilno zdobyte!

To oczywiście żart, ale fakt jest taki, że wróciliśmy ze spektaklem z Wilna. Sądząc po reakcji publiczności, kuluarowych rozmowach oraz tym, co napisała tamtejsza prasa – podobało się.

„Polski festiwal teatralny uwieńczył spektakl o miłości i patriotyzmie.” Tak zatytułował swój artykuł litewski portal publikujący w czterech językach w tym po polsku. Dalej napisano:  „Minimum środków scenicznych, krótkie przerywniki muzyczne, godzinna przekonująca gra jednego aktora, tematy miłości, tęsknoty i patriotyzmu – monodram „Listy do Skręcipitki” w wykonaniu aktora Zacharjasza Muszyńskiego w niedzielę, 9 listopada, w wileńskim teatrze na Pohulance zakończył odbywający się na Litwie trzydniowy Międzynarodowy Festiwal Monospektaklu „MONOWschód II”.
Swoistym komentarzem do monodramu, dopowiedzeniem głównego przesłania sztuki był wyświetlony po zakończeniu spektaklu 14-minutowy film dokumentalny „Zdarzyło się naprawdę”, w którym autorka scenariusza Małgorzata Piekarska opowiada o tym, że do pracy nad sztuką zainspirowała ją zachowana korespondencja jej pradziadka i prababci, których rozdzieliły zawirowania życiowe. M. Piekarska nadmienia, że listy wysyłane przez pradziadka do żony są przepełnione patriotyzmem, miłością do ojczyzny, które to wartości obecnie, jak mówi, nie są w Polsce aktualne.”

Oto (dla przypomnienia) wspomniany film.

A oto kilka fotografii z wydarzenia.

Uroczyste otwarcie festiwalu
Uroczyste otwarcie festiwalu
Uroczyste otwarcie festiwalu
fot. Paweł Stefanowicz, źródło: Związek Polaków na Litwie
Próba techniczna
Próba techniczna
Próba techniczna
Próba techniczna
Przed wyjściem na scenę. Trema mnie zżerała.
Przed wyjściem na scenę. Trema mnie zżerała.
Na scenie
Na scenie
Tuz po!
Tuż po!
Już po. Z trofeami ;)
Już w hotelu. Z trofeami 😉

Antoleniek jedzie do Wilna

Mój monodram „Listy do Skręcipitki” jedzie na Litwę. Będzie pokazywany na Międzynarodowym Festiwalu Monospektaklu w Wilnie „MONOWschód II”.

Wystąpię tam dwa razy:

8-go listopada o g. 14:00

w Solecznickim rejonowym Ośrodku Kultury

a 9-go listopada o g. 19:00

na głównej scenie Teatru na Pohulance.