Warszawa z czasów listów – dziś – cz. VI

Znów przyjrzyjmy się Warszawie z czasów Antoleńka, czyli sprzed stu lat.

Jak wyglądała wtedy, a jak dziś?

W liście z 9 czerwca 1914 roku Antoleniek pisze:

Karolciu! Powinnaś sobie zrobić przez dwa tygodnie wakacje i iść sobie do Mokotowa do matki jako gość – po drodze wstąpić do Łazienek…

Jak wyglądały wtedy Łazienki? By porównać dzisiejsze z tamtymi z 1914 roku wybrałem się na spacer…

Ani Antoleniek ani Karolka, na pewno nie widzieli pomnika Henryka Sienkiewicza.
Po pierwsze pomnik autorstwa Gustawa Zemły ufundowany przez małżeństwo Zbigniewa i Janinę Porczyńskich powstał w 2000 roku.
Ale tak w ogóle to wtedy w 1914 roku Henryk Sienkiewicz, którego książki tak lubił Antoleniek – jeszcze żył…
Zmarł dwa lata później…

Pomnika Chopina w 1914 roku też jeszcze w Łazienkach nie było. Wprawdzie komitet budowy pomnika Fryderyka Chopina utworzono już w 1901 roku, ale… najpierw zbierano pieniądze, no i trwał konkurs. W 1908 roku wygrał go Wacław Szymanowski. Pomnik miał być wzniesiony w setną rocznicę urodzin pianisty w 1910, ale projekt budził wiele kontrowersji, zaś prace zostały przerwane wybuchem I wojny światowej.

Dlatego pomnik zrealizowano dopiero w dwudziestoleciu międzywojennym. Został uroczyście odsłonięty 14 listopada 1926, a więc już po śmierci Antoleńka. Czy by mu się podobał? Niewiadomo.
Na pewno pomnik znała Karolcia, ale czy była nim zachwycona? Dziś nie wie tego już nikt…

Bardzo blisko pomnika Fryderyka Chopina stoi pomnik Francisza Liszta – jednego z jego przyjaciół. Pomnik został odsłonięty dwa lata temu, bo 12 sierpnia 2011 roku., tak więc ani Antoleniek ani Karolka nawet nie śnili o pomniku…

Pomnik Franciszka Liszta ustawiony jest tak, by on symbolicznie, ale też, wraz ze zwiedzającymi park, mógł posłuchać koncertu muzyki Fryderyka Chopina i patrzył w kierunku jego pomnika…

Tego popiersia w czasach Antoleńka i Karolki w Łazienkach nie było – odsłonięte zostało dopiero w 1992 roku, ale… nie znaczy to, że Antoleniek i Karolka owego wizerunku nie mogli znać.
To odlew popiersia, które w swoim czasie wyrzeźbił Andrzej Le Brun (1737-1811) tak więc rzeźba na pewno istniała w 1914 roku… (Może widzieli gdzieś rycinę?)

A poniżej widoki, jakie mógł widzieć i Antoleniek i Karolka…

Za drzewami Świątynia Sybilli (lub jak kto woli Diany).

jedna z alejek…

Staw… tuż obok świątyni…

Jeden z żeliwnych lwów…

No i wreszcie sama świątynia…
Architektem był Jakub Kubicki, a zaprojektował ją w 1820 roku, kiedy tuż obok, w Belwederze, mieszkał Wielki Książę Konstanty…

Inna z alejek…

Wodozbiór (1777-1778) wg. projektu Dominika Merliniego…

Stara Pomarańczarnia (1786-1788) też wg. projektu Dominika Merliniego.

Rzeźby okalające Starą Pomarańczarnię…

Pan Wiewiórka (podobno nie lubi, jak się do niego mówi „Basia”, bo to niemęskie…)
Na pewno jego przodków dokarmiała Karolka i Antoleniek, bo wiewiórki od zawsze były w Łazienkach…

Jedna z głównych alej wiodąca od Białego Domku do Pałacu na Wodzie…

Panie kaczki, na pewno z dziada pradziada tu w Łazienkach…

Biały Domek (1774-1776) znów wg. projektu Dominika Merliniego.

Nowa Kordegarda (1779-1780) także wg. projektu Dominika Merliniego.

Rzeźba satyra…

Remontowany Pałac na Wodzie (1788-1793) też Dominik Merlini i Jan Chrystian Kamsetzer, a przed pałacem najstarsza w Warszawie fontanna.

Widok na staw i po lewej stronie Teatr na Wyspie (1786-1790) znów Dominik Merlini j Jan Chrystian Kamsetzer. (Podobnie jak pałac – teatr aktualnie jest w remoncie.)
Na pierwszym planie zegar słoneczny…

Zegar z monogramem króla Stanisława Augusta i datą 1788.
Spóźnia się o godzinę…
Wskazywał 4.10, gdy była 5.10…
Takie to są właśnie efekty zmian stref czasowych.

Jeszcze jedno spojrzenie na remontowany pałac…

Stara Kordegarda (1791-1792) Jan Chrystian Kamsetzer.

Pałac Myślewicki (1775-1779) oczywiście wg. projektu Dominika Merlini…

Aleja parku z herbem króla Stanisława Augusta Poniatowskiego (herbu ciołek – i tenże ciołek w środku)…

Widok na pałac z drugiej strony (od strony mostu Sobieskiego)…

Pomnik króla Jana III Sobieskiego. Zaprojektowany przez Andrzeja Le Bruna, wykonany przez Franciszka Pincka.
Uroczyste odsłonięcie nastąpiło 14 września 1788 r., w 105 rocznicę odsieczy wiedeńskiej.
Pomnik przetrwał obie wojny światowe, zagładę Warszawy, pożar Łazienek, co jest moim zdaniem niezwykłe…

Zamek Ujazdowski…. Historia budowli jest długa, więc napomknę tylko, że w czasach Antoleńka znajdował się tu… szpital wojskowy.

No i tak na koniec łazienkowska ciekawostka. Na początku lat 70-tych, już po śmierci Karolki vel Skręcipitki, w Łazienkach, jako kustosz, pracował jej wnuk – Maciej Piekarski.
Wcześniej uczył wiedzy o plastyce w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych, które wtedy mieściło się na terenie parku Łazienkowskiego w Podchorążówce…
Liceum istnieje po dziś dzień. W 1977 przeniesiono je na ulicę Smoczą. Wtedy to jego patronem został… Wojciech Gerson. A przecież to jego uczennicą była Karolka, czyli Skręcipitka. Historia po prostu czasami zatacza wielkie koło…

Warszawa z czasów listów – dziś – cz. IV

Wspominałem już, że z prób do spektaklu wracałem do domu tą samą drogą, którą z pociągu chciał wrócić Antoleniek. Nie dane mu było. Wrócił cztery lata później niż zapowiadał. Którędy? Nie wiadomo. Ale pierwotnie planował tak:

„Na stację Karolciu po mnie wychodzić nie trzeba: po pierwsze nie wiadomo którego dnia wrócę, a po drugie nie chcę żeby mnie kto ze znajomych kolejarzy zobaczył – wyjdę z drugiej strony stacji i przez Skaryszewską ulice wrócę do domu.” 

Mniej więcej w połowie listu jest ten fragment…

Ulica Skaryszewska istnieje do dziś… i wije się troszeczkę. Podobnie zresztą, jak skrzyżowana z nią ulica Lubelska.

Jedna z zabytkowych bram na Skaryszewskiej. Na zdjęciu widoczne kariatydy…

Widok bramy od strony podwórka…

Widok z ulicy Sakryszewskiej na skryty za drzewami budynek, w którym dziś znajduje się Teatr Scena Lubelska.

Widok na Skaryszewską od strony Dworca Wschodniego…. (po prawej budynek, w którym mieści się Teatr Scena Lubelska. Wejście bliżej ulicy Targowej.)

Ten sam widok ulicy Skaryszewskiej, ale pod innym kątem.

A to widok Skaryszewskiej w odwrotnym kierunku. Po lewej budynek, w którym mieści się Teatr Scena Lubelska.

To też widok Skaryszewskiej w stronę dworca. Na wprost widać wiaty przystankowe…
Po lewej kawałek budynku, w którym mieści się Teatr Scena Lubelska…

Budynek Teatru Scena Lubelska jest własnie za tymi drzewami…

Prawa strona ulicy Skaryszewskiej… Czy już wiadomo czemu Teatr nazywa się Scena Lubelska?

Do dziś istnieje też dworzec, na który chciał przyjechać Antoleniek i z którego odjechał wtedy do Sanatorium. Sa natomiast pewne różnice… Dworzec nie znajduje się dokładnie w tym miejscu i nazywa się inaczej niż wtedy. Antoleniek wyjeżdżał do sanatorium i wracał do niego z Dworca Terespolskiego. Był to dworzec, który powstał w ramach budowy Kolei Warszawsko-Terespolskiej, oddano do użytku w 1886 roku. Zwany był także Dworcem Brzeskim. Dworzec był położony mniej więcej w połowie drogi między obecnym dworcem Wschodnim, a ul. Targową. Ten dworzec obsługiwał głównie pociągi w kierunku Brześcia i Lublina. Jako jeden z nielicznych warszawskich dworców uniknął w 1915 większych zniszczeń ze strony wycofujących się wojsk rosyjskich.

Zdjęcie z wmurowanie kamienia węgielnego pod budowę Dworca Terespolskiego, 18 maja 1866.

 Budynek Teatru Scena Lubelska mieści się mniej więcej w tym miejscu, gdzie niegdyś był Dworzec Terespolski.

Teatr Scena Lubelska znajduje się tu, w tej klatce schodowej widocznej po prawej stronie, na III piętrze. Taka ciekawostka… (Za Wikipedią.)
Budynek powstał w latach 20-tych XX wieku. Należał do fabryki obuwia „Polus”, wzorowanej na czeskich zakładach „Bata”, jednak z powodu kryzysu gospodarczego do otwarcia zakładu nie doszło. W 1930 roku nieużywany budynek kupił magistrat Warszawy i przeznaczył na schronisko dla bezdomnych. W schronisku mieszkało około 2000 bezdomnych, którzy z czasem zostali zdominowani przez alkoholików i złodziei. W 1945 mieszkańców schroniska wysiedlono na Ziemie Zachodnie. Po wojnie budynek zajmowały zakłady konfekcyjne. Obecnie budynek ten użytkuje m.in. straż miejska oraz… Scena Lubelska 30/32.

To ten dom widoczny z daleka…

A to wejście do jednego z tuneli dworca Wschodniego…

Jeden z peronów…

Widok na nowoczesny pociąg SKM (szybkiej Kolei Miejskiej) i napis, który nie pozostawia wątpliwości, gdzie się znajdujemy.

Wychodzimy z peronów… Z lewej budynek dworca…

Czy gdyby Antoleniek żył w dzisiejszych czasach, pracowałby w tym budynku? Być może…

A tu mapka… Gdzie Skaryszewska, gdzie Dworzec, gdzie Scena Lubelska…